"Jasne słońcę Cię wyda"- FABUŁA

Wyjątkowa historia- "Pewnien krawczuk" jako głowny bohater nie mogąc znaleźć pracy podróżuje po świecie w poszukiwaniu chleba. Niestety na swojej drodze nie odnalazł nikogo prócz biednego "żyda", w akcie ogromnego głodu rzucił się na niego i obrabował go ze wszystkich jego oszczędności, które wynosiły zaledwie osiem halerzy. To jednak nie koniec przykrych wyczynań krawczuka, mianowicie pod wpływem ogromnych emocji "użył przemocy i bił żyda tak długo, aż ten był bliski śmierci" biedna człowieczyna zdążyła jedynie wypowiedzieć ostatnie słowa:

"To ujrzy światło dnia w promieniach jasnego słońca"

Po tych słowach skonał.

                                Czy pozwolimy, aby krawczukowi wszystko uszło na sucho? Ależ oczywiście, że nie ! Dlatego tworzymy naszą grę miejską, w której  sędzia z bajki przemówi do zebranych grup na rynku. Tak jak promienie słońca chciały wynieść prawdę o zbrodni na światło dnia, tak samo studenci zobowiązani będą do odkrycia prawdy kto jest sprawcą straszliwej zbrodni. Czasu mają niewiele bowiem tylko do zachodu słońca. Ich pierwszą wskazówką okażę się osoba ubrana w duży, czarny cylinder. Owy pan cylinder wypowiada podpowiedź : " ładne wygrywa , fałszywe przegrywa, pokażcie jaki macie talent , powiedzcie wierszyk zaspiewajcie piosenkeczkę, a ja dam wam wskazóweczke".

Studenci, aby przejść do następnego etapu gry muszą uporać się z tym problemem sami lub skorzystać z pomocy przechodnich.

Miejsce spotkania się wszystkich zawodników po uporaniu się z panem cylindrem... ?

Mamy na to wskazówkę: Kiedys pociagi przybywaly a dzis w jego budynkach znajduje się teatr, klub nocny i firmy handlowo-usługowe.

Rozpoczyna się pierwsze zadanie dla zawodników. W tym zadaniu muszą wykazać się skruchą i dobrym sercem, ponieważ o pomoc prosi pewnien biedny człowiek. Mianowicie zgubił monetę, bardzo dla niego ważną, prosi, aby studenci ją odnleźli przy pomocy wykrywacza metali.Uczestnicy dostali wczesniej mapki dworca, na których zaznaczone są nazwy trzech znajdujących się tam lokali, które muszą odnaleźć. W każdym z nich zostaną jednego słodkiego halerza. Gdy pozbierali wszystkie monety biedny człowiek, nie mógł powstrzymać się od łez radości i w podzięce wręczył im woreczek, w którym znajdują się cukierki oraz mała karteczka z instrukcją:"Gdzie odnalesc żyda".

 

                     Kojelnym zadaniem będzie odnalezienie żyda, który przy pomocy pomocnika okaże się kartonem wypełnionym pieniążkami i dwiema wiadomościami. Jedna z nich głosi, iż uczestnicy na wykonanie wszystkich zadań mają czas jedynie do południa. Druga podpowiada gdzie rozgrywać się będzie kolejne zadanie.

 

                    Zadanie numer trzy ma miejsce w pobliżu Synagogi Pod Białym Bocianem.Przy wejściu do synagogi wita ich rabin

 z pytaniem-zagadką. Grubszy starszy siedzi z usmiechem wita pytaniem :" Skad wzieła się dzielnica Czterech Wyznań ? " . Uczestnicy muszą odpowiedzieć na pytania robina oraz rozwiązać test dotyczący Synagogi, aby przejść do kojelnego poziomu.

Przy czym, by go rozwiązać muszą skorzystać z internetowej strony i się na nią zalogować.

                   

                   Kolejnym krokiem jest odnalezienie skrzynki w okolicach Mostu Tumskiego. Jest to konieczne bowiem w skrzynce tej znajdują się klucze, niezbędne do wykonania kolejnego zadania.

 

                  Główny bohater bajki nie mógł jednak błądzić bez końca. Trafił mu się łut szczęścia i znalazł pracę u pewnego majstra, posiadającego piękną córkę, w której krawczyk niewątpliwie się zakochał. Ożenił się z nią i byli szczęśliwym małżeństwem.

"Podróżował długo, aż znalazł pracę u majstra w pewnym mieście. A majster ów miał piękną córkę. Zakochał się w niej krawczyk, ożenił się z nią i żyli w dobrym i szczęśliwym małżeństwie".

Dorobili się, jak większość zakochanych w naszym mieście, swojej „kłódki miłości”.

 

Teraz przyszła czas również na naszych uczestników. W tym zadaniu muszą posłużyć się wcześniej znalezionymi kluczami, gdy uczestnicy dotrą na most klucze te powinni zwrócić klucznikowi, aby kolejna grupa miała możliwość wykonania zadania. Uczestnicy mają za zadanie rozwiązać test dotyczący budowy mostu i jego konstukcji. Za poprawnie rozwiązany test dostają kolejną wskazówkę.

 

Wszystko co dobre szybko się jednak kończy bowiem " pewnego ranka, gdy mąż siedział przy stole przed oknem, żona przyniosła mu kawy, a on wylał ją do podstawki i już miał ją właśnie wypić, zaświeciło na nią słońce, a jego odbicie mrugało wysoko na ścianie i robiło zakrętasy". W ten sposób słońcę poprzez odbicie w filiżance kawy za wszelką cenę chciało wyjawić prawdę o straszliwej zbrodni męża.

Aby bardziej wczuć się w rolę kolejne zadanie będzie się rozgrywało nad Zatoką Gondoli, tu również promienie słońca odbijają się o taflę wody.Uczestnicy muszą wymienić conajmniej pięć mostów we Wrocławiu. Następnie dostają wskazówkę,która kieruje ich na miejsce kolejnego zadania, którym jest – KATEDRA ŚW. JANA CHRZCICIELA

 

 Powróćmy znów do naszej bajki. Gdy wreszcie krawiec pragnął wyjawić swoją historię nie był w stanie. Uczestnicy  podczas tego zadaniamają za zadanie zrobienie zdjęć określonym dziełom w katedrze, a następnie wysłanie ich pod wskazany adres mailowy. Jako odpowiedź otrzymują wskazówkę do kolejnego zadania.

 

Pod wpływem żony krawiec opowiedział całą swoją historię:"jak przed laty wędrował goły i bez pieniędzy, jak zabił żyda, a ten w ostatnich słowach w śmiertelnym strachu rzekł swe słowa: "To na światło dnia w promieniach jasnego słońca!" Teraz promienie słońca chciały wynieść to na światło dnia, mrugały na ścianie i robiły zakrętasy, lecz niczego zdradzić nie mogły". O niecnym uczynku męża wiedziała jedynie żona, lecz obiecała nie wyjawiać tego sekretu.

W tym zadaniu uczestnicy dostają puzzle – litery, z których układają hasło, które będzie im potrzebne przy kolejnym zadaniu.

 

Z doświadczenia wiemy, iż nie wszystkie sekrety zostają dochowane. I tak oto żona wyjawiła sekret męża swej kumie. Po trzech dniach dowiedziało się o tym całe miasto.

Kolejne zadanie odbędzie się obok siedziby Gazety Wyborczej.

Uczestnicy muszą sprawdzić zgodność treści otrzymanego artykułu Gazety Wyborczej z artykułem w wydaniu archiwalnym dostępnym w sieci.

 

Prawda zawsze wychodzi na jaw. Nasz główny bohater trafił przed sąd, gdzie otrzymał zasłużoną karę.

W naszej grze natomiast sędzia stwierdził, iż sprawcą niecnego uczynku musi być jeden z WAS !. Aby sprawidzić kim on jest sędzia zarządza zabawę w berka. Grupa, która wygra otrzyma nagrodę specjalną.

 Cała ta gra miala być przestrągą dla złapanych krawców , by uważali na swoje słowa i czyny. Zostali oni metaforycznymi krawcami ku przestrodze zostaja skuci w kajdany i stają przed sądem gdzie wysłuchują  morału wywodzącego się z baśnii.

 

 "I tak oto prawda ujrzała światło dnia w promieniach jasnego słońca".

**koniec**



Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl